Optymalizacja sklepów internetowych

Przyglądając się różnym sklepom internetowym mogę wyróżnić, te które są „przyzwoite” czyli:

• posiadają unikalną grafikę,
• ciekawe zdjęcia produktów,
• unikalne opisy, które zachęcają do zakupu produktu,
• przyjazne w poruszaniu się w strukturze kategorii, podkategorii czy tagów.

Jednak ze sutkiem muszę przyznać, że tych jest naprawdę niewiele. To czy użytkownik założy konto i dokona zakupu niezależny jak wielu właścicieli sklepów uważa od pięknej artystycznej grafiki i od ceny oczywiście najniżej w całej sieci.

Użytkownik musi do takiego sklepu w sieci najpierw dotrzeć. Czyli zachodzi proces pozycjonowania sklepów internetowych. Na 20 przypadkowych sklepów znalazłem tylko 2, które posiadały w miarę unikalne opisy, pozostałe to kopie ze stron producentów tych produktów!

No i co tu pozycjonować?

Użytkownik poszukując upragnionego towaru ogląda trzeci lub czwarty z rzędu sklep z tym samym opisem. Zgodzę się, że przepisywanie nie rzadko skomplikowanych danych czy parametrów technicznych nie ma sensu. Ale treść zachęcająca do zakupu i prezentująca walory mogłaby być nieco dla ludzi …
Optymalizacja sklepów opartych na popularnych modułach OSC pozwala wprowadzić wiele trików poprawiających pozycję ( oprócz sote ) ale nic to jeśli na wstępie mamy duplicate content … Jeśli nasz internetowy handlowiec jest na początku podboju rynku i na wystawianych 30-40 produktów to tragedii jeszcze niema. Ale przy większej ilość 2000-3000 produktów gdzie każdy opis jest powielony ze strony producenta to jest problem …

Z jednej strony to rozumiem bo czy można zrobić kilka tysięcy unikalnych opisów nie wiedząc czy interes wypali? Ale z drugiej strony wiemy, że kopiując tekst mocno wydłużamy swoją drogę do sukcesu…