
Wiśniówka – nalewka, przepis na nalewkę z wiśni
Najpopularniejsza i najczęściej podawana na lewka do deserów ? wiśniówka. I chyba wszyscy zgodzą się z tą tezą, ale nie wszyscy zgadzamy się co do sposobu przygotowania nalewki z wiśni. Możemy spotkać przepisy, które w swoim składzie uwzględniają wiśnie nie drylowane i wiele teorii o drylowaniu wiśni, inne z kolei mówią o kolejności dodawania cukru i spirytusu, no i wiadomo samej mocy takiej nalewki.
Chciałbym przedstawić moje zdanie w tej burzliwej dyskusji i zaprezentować metodę wyrobu oraz przepis na wiśniówkę. Zacznę trochę od środka czyli odpowiedzi na pytanie:
Czy drylować wiśnie czy zalewać wiśnie z pestkami alkoholem?
Musimy pamiętać, że alkohol jest doskonałym rozpuszczalnikiem. Zalewając nie drylowane wiśnie czystym spirytusem oprócz pożądanych aromatycznych substancji zostaną rozpuszczone znajdujące się w pestkach inne substancje, które nie koniecznie muszą wzbogacać bukiet nalewki. Mam na myśli kwas pruski ? cyjanowodór, który idealnie rozpuszcza się w alkoholu. Nie będę rozwijał wątku o jego szkodliwości i trujących właściwościach.
Skupię się raczej na skali problemu, który moim zdaniem jest duży. Wyobraźmy sobie, że w ciągu roku robimy 20l nalewki z wiśni, 80l wina z wiśni. Nasze trunki przygotowujemy wraz z pestkami policzmy zatem ile otrzymaliśmy tylko w jednym roku alkoholu zawierającego kwas pruski? Moje stanowisko w tej sprawie:
Wyrabiając wino i nalewki w domowych warunkach skupiamy się na wysokiej jakości naszych trunków, papranie jakimiś toksynami pozostawmy zakładom monopolowym (mają w tym bogate i ugruntowane doświadczenie).
Kolejna istotna informacja, która wprowadza Państwa w błąd to zalewanie owoców czystym spirytusem. Kolejny kopiowany bezmyślnie absurd! Owoce zalewamy alkoholem po to by wyługować substancje aromatyczne a nie po to by nadać już na tym etapie moc. 50-70% alkohol to naprawdę wystarczająca moc do zalewania owoców.
Przepis na wiśniówkę.
Zaczynamy od wiśni, umyte pozbawione ogonków i pestek owoce umieszczamy w gąsiorku do którego wlewamy 50-70% alkohol. Pozostawiamy na okres trzech tygodni nasz gąsiorek, pamiętając o tym by raz dziennie zamieszać nim. Następny etap to przygotowanie roztworu wody, cukru i miodu. Często stosowana metoda zasypywania cukrem wiśni a następnie doprawiania soku alkoholem nie pozwala na uzyskanie wysokiej jakości wiśniówki. Cukier jak i miód zawiera dużą ilość niewielkich zanieczyszczeń, które przedostają się do soku i obniżają jakość naszego wyrobu. Pozbycie się tych zanieczyszczeń polega na wymieszaniu wszystkich składników (cukru, miodu i wody) a następnie doprowadzenia do wrzenia, zbierania piany i szumowin z powierzchni. Podobnie jak ma to miejsce podczas gotowania zupy.
Po upływie trzech tygodni wiśnie oddzielamy od alkoholu i mieszamy z uprzednio przygotowanym roztworem cukru i miodu. Dokładnie mieszamy, pozwalając sobie na niewielki łyk naszego trunku. Ocenimy w ten sposób czy nasza nalewka nie wymaga wzmocnienia. Wiśnie leżakując przez trzy tygodnie oddały substancje aromatyczne oraz wodę, dodaliśmy wodę cukier i miód czym osłabiliśmy moc nalewki. Na ty etapie możemy użyć spirytus w celu wzmocnienia nalewu. Ale ile tego spirytusu?
Odpowiadam do smaku. Wszytko zależy od naszego gustu, czy chcemy mieć nalewkę czy wódkę dodajemy mniej lub więcej alkoholu.
Doprawiony i wzmocniony roztwór wlewamy do gąsiorka i odstawiamy na okres 4-5 tygodni w zacienionym miejscu.
Super :) Poproszę o proporcję.
Jak już napisał Pan Mariusz,podejście profesjonalne do przepisu! Prosił bym o proporcje. Mieszkam we Włoszech prawie od 20 lat, ale nie potrafimy żyć bez naszych polskich smakołyków i przepisów, mogę tylko napisać,ze mamy ogródek i co roku mamy polskie ogórki (nasionka oczywiście polskie), potem je kisimy, jedynie chrzan przysyłają nam z Polski (do kiszonych) koperek, buraczki, nawet cukinie sadzimy z nasionek polskich, oczywiście nie możne zabraknąć wędlinek, nie które próbujemy robić sami, resztę zamawiamy z Polski. Ale się rozpisałem. Obecnie zrobiłem nalewkę (amaro) z Gencjany,jest to roślina która rośnie w górach, do nalewki używamy tylko korzeni (jest pod ochrona) ale można ja kopić w aptekach z ziołami (Erboristeria tak się nazywa we Włoszech)jest bardzo prosta do zrobienia,jeżeli prawda jest co o niej piszą, to pomaga na trawienie, wątrobę i śledzionę. Do zrobienia potrzebujemy korzeni,dobrej jakości wino białe wytrawne, cukier i spirytus (czerwone ciemniejszy kolor)czas do pierwszego smakowania 40 dni.
Co roku robię wiśniówkę z drylowanych wiśni, choć wyczytałam gdzieś, że dobrze jest zostawić trochę wiśni z pestkami dla smaku. Ja oprócz tego eksperymentuję z przyprawami, dodaje szafran i kilka ziarenek kardamonu, ale trzeba uważać żeby nie przedobrzyć.
Co z wiśniami z alkoholu? Ja zjadam je w ciągu zimy z duża przyjemnością, czekając aż nalewka dojrzeje! Pozdrawiam
Witam.
Jedyne profesjonalne podejście do przygotowania wiśniówki chyba w całej sieci!!!.Proszę o przesłanie proporcji na ok. 2 kg wiśnii.Podzielę się opinią…Dziękuje i pozdrawiam
Zrobiłem nalewkę z wiśni. Po 3 miesiącach okazało się że jest potwornie gorzka.
Czy można coś teraz zrobić z tą goryczką? (poza wylaniem)
Zrobiłam nalewkę według przepisu, sprzedałam wielu nalewkowiczą. Przepis super,pytanie,co się robi z owocami z 20 litrów nalewki .Co robicie z owocami nasączonymi alkoholem – jest ich masa.Wiem, że można dodawać do ciast;-),i grzańca,jeść?Może będą inne pomysły?
Przepis ciekawy, a co robisz z wiśniami? Zwykle wiśnie zasypuje się cukrem, by puściły sok, który miesza się z wcześniej uzyskanym zalewem. W Twojej metodzie wiśniówka powstaje bez tego soku.
Poproszę o proporcje koniecznie i jeszcze jedno, może banalne pytanie;) Jeśli mowa o gąsiorze, to oznacza, że muszę mieć butlę z rurką, czy wystarczy butla zakręcana zwykłą nakrętką? Proszę o pilną odp. bo wiśnie już się niepokoją:)
Ja do wiśniówki dodaję gożdziki i skórkę z pomarańczy, nalewka ma bogatszy bukiet jest pyszna i aromatyczna :-)
Witam serdecznie! Podajesz bardzo ciekawy i precyzyjny przepis na wiśniówkę, ale czy mogę prosić o przesłąnie proporcji. Mam właśnie świeże wiśnie i zrobię ją od razu. Następnie podziele sie opinią.
Wszystko fajnie , ale jakie proporcje cukru/miodu i wody na 1 kg wiśni , o spirytusie już nie wspomnę :)
Fajnie ale nie wiem czy wytrzymam tyle tygodni czekać….hehe Ciekawy przepis
Cześć!
Mam troochę nazbieranych wiśni. Zainteresował mnie Twój artykuł… czy mógłbym prosić o podanie proporcji składników?
W jakiej temperaturze przechowywać zalane wiśnie a później dojrzewającą wiśniówkę?
pozdrawiam
Witek
Mam pytanie, jakie są dokładnie proporcje na tą nalewkę? ponieważ będę ją robić pierwszy raz w życiu :| tzn ile wiśni, ile tej wody, cukru i miodu ?? i czy nalewka przez te 3 tyg musi stać w nasłonecznionym miejscu ??
Ciekawy przepis i chciałabym z niego skorzystać czy możesz podać proporcję?
Bardzo precyzyjne podejście do sprawy. Spróbuję w tym roku zrobić wiśniówkę wg tego przepisu. Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że wiśnie niedrylowane powodują, że nalewka jest paskudnie „ciężka” substancje trujące w pestkach – zwłaszcza kwas pruski powodują ból głowy po wypiciu większej ilości trunki (mam na myśli kilka kieliszków, a nie upicie się jak żul). Autorowi polecam zrobienie wg tego przepisu nalewki z jagód. Proszę pamiętać, że wszystko musi być wysokiej jakości: owoce dojrzałe (nawet lekko przejrzałe – najlepiej z końca sezonu), spirytus – handlowy (nie polecam bimbru), do podniesienia mocy po doprawianiu cukrem dobra wódka (nie jakaś „z czerwoną kartką”). Pozdrawiam.
Michale jak tylko ogarnę się z porzeczką i znajdę czas na jagody to zrobię nalewkę… Jeśli masz sprawdzony przepis podeślij. Na pewno coś zrobię i opiszę na stronie.
Bardzo interesujące przepisy i chętnie niektóre wykorzystam, jeżeli nie masz zastrzeżeń.