Przepis na bimber 1410
Dobry przepis na bimber 1410 to połowa sukcesu, przy wyrobie bimbru wiele czynników decyduje o jego jakości i smaku. Początek naszych prac to zaplanowanie ilości samogonu, musimy dokładnie obliczyć ilość cukru, wody i drożdży. Gotowa receptura do pamiętna data 1410 czyli 1 kilogram cukru 4 litry wody i 10 deko drożdży.
Zacznijmy od naczyń: do czystej beczki lub balonu wlewamy wodę. Jeżeli wyczuwamy silną woń chloru powinniśmy odstawić na 24 godziny mieszając co jakiś czas. Chodzi o to by w momencie dodania drożdży nieuległy osłabieniu pod wpływem bakteriobójczego chloru. Jeżeli woda jest ozonowana problem ten nie występuje ponieważ ozon szybko rozpada się do tlenu. Przy dużej ilości nastawu warto w osobnym naczyniu mieszać cukier i uzupełniać beczkę gotową mieszaniną – wody i cukru. Możemy rozpuszczać cukier w podgrzewanej wodzie. Po rozpuszczeniu cukru zacier jest prawie gotowy musimy dodać drożdże.
Przygotowujemy czyste naczynie może to być wiadro, w którym będziemy rozpuszczać drożdże. Czynność ta nie powinna sprawiać dużej trudności ponieważ drożdże piekarskie w wodzie rozpuszczają się doskonale. Możemy czystą ręką rozdrabniać w wodzie i mieszać aż do całkowitego rozpuszczenia.
Całość zlewamy do beczki mieszamy i zatykamy korkiem z rurką fermentacyjną. Jeśli postawiliśmy dużo zacieru będziemy musieli z beczki poprowadzić rurkę do naczynia z wodą. Ilość gazów powstałych podczas fermentacji wydmuchnęłaby z rurki fermentacyjnej wodę. Dobrze wypracowany zacier musi być przeprowadzony w naczyniu, w którym panuje nieduże ciśnienie. Kolejna ważna wskazówka to cukier. Ważne jest byśmy otrzymali całkowicie przepracowany cukier. Drożdże muszą przerobić cały rozpuszczony cukier na alkohol. Z mojego doświadczenia wynika że proporcja 1410 jest niedokładna. Przy tych proporcjach ilość cukru jest zbyt duża – zacier po wypracowaniu jest zbyt słodki.
W momencie gotowania bimbru paty będą zawierać cukier co znacznie obniża jakość naszego samogonu. Problem ten rozwiązałem dodając na każdy kilogram cukru 0.5l wody więcej czyli proporcja 1410 wygląda po korekcie tak: 1 kilogram cukru 4,5 litry wody i 10 deko drożdży.
Kiedy gotować zacier?
To ważne pytanie. Kiedy zacier przestaje pracować to sygnał, że fermentacja dobiegła końca. Teraz martwe drożdże opadają na dno, powstaje coraz większa warstwa osadu. Czekamy jeszcze 2-3 tygodni aż zacier się wyklaruje. Zlewamy teraz zacier do kotła, w którym będziemy gotować. Czynność ta jest bardzo ważna. Nie możemy dopuścić do wymieszania osadu drożdży z czystym zacierem. Musimy zacier lewarować podobnie jak ma to miejsce podczas obciągania wina.
Jak uniknąć zapachu drożdży w bimbrze?
Aby uniknąć charakterystycznego dla bimbru smaku drożdży wylewamy osad do kanalizacji. Nie dodajemy go do gotowania.
Gotujemy bimber aż do uzyskania porządniej mocy. O ile bimber z owoców gotowaliśmy tylko dwa razy – tradycyjny bimber możemy gotować aż do uzyskania mocy 80-90%. Otrzymujemy w ten sposób wysokiej jakości alkohol, który możemy dalej dobierać (wódki smakowe) lub robić nalewki.
prosto i na temat. brawisssimo.,
Do produkcji bimbru zawsze stosowałem drożdże suszone. Uzyskuje wypracowany zacier o mocy 12-15%. Chętnie wypróbuję wymienione tu drożdże gorzelniane, ale gdzie je zdobyć???
Drożdże gorzelniane dają szybkie efekty 5-10 dni i zacier masz gotowy, można wlewać do kotła i gotować. Gdzie kupić drożdże gorzelniane? Ja kupuję albo na allegro.pl albo przez sklepy internetowe.
Jakie są najlepsze drożdże do bimbru? Widziałem wiele razy jak robiono zacier z używając zwykłe drożdże do pieczenia tak jak tutaj opisałeś. Jednak czy są może jakieś specjalne drożdże do bimbru?
Piekarnicze drożdże do bimbru można stosować. Owszem uzyskamy zacier o mocy 5-6% i tyle. Ja proponuje dodać trochę owoców lub kilka słoików kompotu do zacieru i użyć drożdży winiarskich. Zacier możemy uzyskać nawet do 15%. Najlepsze efekty dają drożdże gorzelniane – zacier ma nawet do 20%.
Dla niecierpliwych: wygląda na to że taki zacier już sam z siebie można pić. A poważnie to dzięki za super info zaraz będę nastawiał mój pierwszy w życiu zacier