Wino z kwiatów głogu

    /
    /
    /
    2366 Odsłon

    Otrzymamy wino białe, wytrawne.

    Składniki:

    • 4,5 l kwiatów głogu. Mogą być białe lub różowe.
    • 1,1 kg cukru,
    • 2 duże pomarańcze,
    • 2 cytryny,
    • 5 g taniny gronowej w proszku,
    • uniwersalne drożdże winiarskie,
    • 5 g pożywki dla drożdży,
    • około 4,5 l wody,
    • tabletka pirosiarczanu potasu,

    Wykonanie:
    Ze względu na to, że kwiat głogu jest drobniutki, proponuję oberwać go i włożyć do płóciennego woreczka. Pozwoli to nam zaoszczędzić czas przy odcedzaniu i zaowocuje wyrazistszym aromatem. A zatem do dużego rondla wkładam worek płócienny z kwiatami głogu. Całość zalewamy 2 l wody i gotujemy około 15 – 20 minut. Po zagotowaniu, odstawiam wywar. W czasie gdy wywar stygnie wyciskamy sok z cytryn i pomarańczy. Uzyskany sok przelewam do czystego plastikowego wiaderka. Lądują tam też skórki z owoców, pozbawione białej poduszki. Powracamy do wywaru. Po lekkim wystygnięciu wyjmuję worek płócienny i dokładnie wyciskam kwiaty. Po odciśnięciu ostatniej kropli rozpuszczam w ciepłym wywarze cukier i dodaję go do świeżo wyciśniętego soku z owoców wraz ze skórkami. Całość mieszam. Za pomocą termometru sprawdzam temperaturę nastawu. Jeśli jest ona wyższa niż 21 stopni C należy ją obniżyć, gdyż zbyt wysoka temperatura może zaszkodzić drożdżom. Tak więc dodaję drożdże, pożywkę a także taninę. Wiaderko odstawiam pod przykryciem na okres trzech dni. Pamiętając o tym, że pojemnik musi stać w cieple i być codziennie przemieszany. Po trzech dniach następuje odcedzenie płynu i przelanie go do czystego gąsiorka. Całość dopełniam letnią wodą. Uważam jednak aby nie nalać wody pod sam korek, więc pozostawiam trochę wolnego miejsca. Otwór zatykam korkiem z rurką fermentacyjną wypełnioną do połowy wodą. Tym razem nie odstawiam gąsiorka w ciepłe miejsce, teraz wybieram chłodniejsze ale nie zimne. I tam spokojnie zachodzi proces fermentacji. Mniej więcej po 3 miesiącu na spodzie gąsiorka wytrąci się osad. Po wytrąceniu się osadu zlewam wino do czystego naczynia i odstawiam na kolejny kwartał. Po kwartale następuje pierwsza próba wina. Pamiętajmy, że z takiej proporcji uzyskamy wino wytrawne. Na dnie naczynia ponownie wytrącił się osad, więc i tym razem zlewam wino do czystego naczynia dodaję pokruszoną tabletkę pirosiarczanu potasu w celu zahamowania procesu dalszej fermentacji wina i uzupełniam letnią wodą. Każde wino potrzebuje czasu na dojrzenie. Nadaje się do spożycia po 9 – 10 miesiącach od chwili przygotowania. Pamiętajmy jednak o tym, iż wino staje się z wiekiem coraz lepsze. Im starsze, tym lepsze.

    Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Wysokość ta DIV wymagane do włączenia lepki pasek boczny