
Otyłość! Zobacz jak walczyć i uniknąć nadwagi
W mojej codziennej pracy otyłość jest dużym problemem, z którym Państwo nie potraficie sobie poradzić. Niestety walka jest nierówna z jednej strony gromadzone przez lata nawyki żywieniowe z drugiej brak silnej woli i pokusy. Dziś przedstawię Państwu szerszą prezentację jak unikać otyłości i nadwagi. Człowiek tyje wtedy, gdy dzień po dniu, tydzień po tygodniu i miesiąc po miesiącu je więcej niż wynika to z jego potrzeb fizjologicznych. W ten sposób już w ciągu roku potrafi uzbierać wiele zbędnych kalorii. Ze statystyki wynika, że:
Przeciętny polski obywatel spożywa dziennie ponad 3400kcal
Możemy sobie wyobrazić, ile pracy musiałby organizm wykonać, aby całkowicie spalić dostarczoną mu energię. Najczęściej nadmiar energii zostaje zmagazynowany w postaci tłuszczu. Jest on wykorzystywany przez organizm wówczas, gdy jego podstawowe potrzeby nie są pokrywane nawet w minimalnym stopniu. Przykładem jest okres drugiej wojny światowej, kiedy ludność wielu krajów nie zawsze dysponowała dostateczną ilością pożywienia, a mimo to przeżyła. Świadczy to o tym, że organizm ludzki potrafi się przystosować do gorszych warunków.
Wynika z tego jasno, że otyłość jest skutkiem przejadania się. Ale do jej powstania przyczyniają się też inne czynniki, przy czym najważniejszym jest brak ruchu, a zwłaszcza połączenie zbyt obfitego żywienia z siedzącym trybem życia.
W wielu krajach wraz ze zwiększoną dostępnością do środków spożywczych wzrasta liczba tłuściochów. Przyczyną tego jest coraz mniejsza ilość energii wydatkowana na wykonanie pracy. Nie nauczono się bowiem modyfikować przyzwyczajeń żywieniowych do zmieniających się warunków życia. Ogólnie mówiąc, ludzie zatracili instynkt ograniczania się w jedzeniu jedynie do zaspokajania głodu.
Czy otyłość jest dziedziczna?
Istnieje wiele argumentów usprawiedliwiających otyłość. Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że tylko w bardzo rzadkich przypadkach wywołuje ją grubokoścista budowa ciała lub niewłaściwa przemiana materii. Dość duże znaczenie mają też predyspozycje genetyczne. Badania wykazały bowiem, że skłonność do tycia w 30-40% jest dziedziczna. Otyłość jednak nie jest wyłącznie skutkiem odziedziczonej skłonności. Dużą rolę odgrywają również nawyki żywieniowe. Jeśli w dzieciństwie bywaliśmy zmuszani do zjadania wszystkiego z talerza, to nawyk ten pozostał nam już na zawsze. Ale właśnie to przyzwyczajenie powinniśmy w sobie wykorzenić.
Nadwaga jest nie tylko kwestią urody
W żadnym wypadku nie należy oceniać nadwagi tylko w kategoriach estetycznych. Wprawdzie w większości przypadków łączy się ona z nieestetycznym wyglądem, ale ważniejszy jest fakt, że wywiera ujemny wpływ na zdrowie. Nadwadze zwykle towarzyszą:
- choroby serca i krążenia,
- zaburzenia w przemianie tłuszczów,
- dolegliwości żołądkowo-jelitowe,
- cukrzyca,
- choroby kręgosłupa i stawów,
- choroby dróg oddechowych,
- kamica (np. pęcherzyka żółciowego, lub nerek),
- komplikacje podczas ciąży i porodu.
Czyż nie wydaje się, że lista ta jest bardzo długa? Oczywiście, nikt z nas nie przejada się z rozmysłem, lecz raczej dlatego, że:
- z powodu stresów i ciągłego pośpiechu coraz częściej korzystamy z barów szybkiej obsługi,
- jedzenie jest antidotum na nudę,
- jedzenie jest lekarstwem na stres,
- jedzenie stanowi rodzaj nagrody,
- kultywujemy nawyki żywieniowe wyniesione z domu,
- jesteśmy głodni!
Produkty „light” nie zawsze są niskokaloryczne
Osoby dbające o linię chętnie sięgają obecnie po produkty typu „light”, co w dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego znaczy „lekki”. Na rynku spotyka się więc „lekkie” soki pomarańczowe, piwo, sery, dania gotowe, a nawet lody i czekoladę. Niestety, tylko nieliczni konsumenci tych produktów zapoznają się dokładnie z treścią na etykiecie, a jeszcze mniej z nich porównując podawane tam wartości z odpowiadającymi im wartościami w produktach normalnych. Gdyby bowiem to robili, to szybko zorientowaliby się, że wartość kaloryczna produktów „light” w wielu przypadkach niczym się nie różni od produktów normalnych. Użycie słowa „light” nie jest ustawowo zdefiniowane i nic podlega ochronie prawnej, może więc mieć różne znaczenie, np.: lekko strawny, o niewielkiej zawartości składników odżywczych, niskokaloryczny, o obniżonej ilości kalorii, niskoalkoholowy, o obniżonej zawartości alkoholu, o niskiej zawartości tłuszczu, o niskiej zawartości soli.
Ostrożnie z produktami „light”!
Na ogół produkty „light” zapewniają mniejsze uczucie sytości niż ich „normalne” odpowiedniki. l właśnie z tego faktu wynika często nie dostrzegane przez konsumenta niebezpieczeństwo, gdyż tego typu produktów zjada się zwykle więcej. Prowadzi to do większego spożycia środków o właściwościach spęczniających, emulgatorów i środków słodzących (słodzików). Nie jest to więc ani zdrowe, ani też nie wpływa automatycznie na obniżenie masy ciała.
Trzeba też dodać, że spożywając produkty „light” nie uczymy się racjonalnego żywienia. Wiele osób twierdzi, że „lekka” dieta z założenia jest zdrowa. Niestety, nie jest to do końca prawdą, ponieważ produkty „light” także zawierają tłuszcze, a desery pozostają daniami słodkimi, nawet jeśli cukier został w nich zastąpiony słodzikiem.
Kiedy produkty „light” są dla nas odpowiednie?
Produkty te mogą być pomocne w odchudzaniu tylko wtedy, gdy na etykiecie wyraźnie podana jest informacja o:
- zmniejszonej ilości kalorii lub tłuszczu (co najmniej o 40%)
- małej zawartości kalorii (nie więcej niż 50 kcal/100 g, a w przypadku zup, napojów i rosołów nawet 20 kcal/100 ml).
Kto właściwie powinien schudnąć?
Do niedawna prawidłową masę ciała obliczano według wzoru Broca:
wzrost (w cm) – 100 = prawidłowa masa ciała (w kg)
Aby otrzymać idealną masę ciała, od obliczonej prawidłowej masy ciała mężczyzn odejmuje się jeszcze 10%, a od prawidłowej masy ciała kobiet 15%. Tak więc prawidłowa masa ciała mężczyzny o wzroście 1,75 cm powinna wynosić 75 kg, natomiast jego masa idealna jest równa 67,5 kg.
Wzór Broca, oczywiście, nie jest błędny i może służyć jako wartość orientacyjna. Zdaniem fachowców jednak obliczenia wykonywane zgodnie z tym wzorem nie mogą być wiarygodne, ponieważ niscy mężczyźni są za często, a wysocy za rzadko przyporządkowywani do grupy z nadwagą. Poza tym we wzorze tym zakłada się zbyt dużą granicę tolerancji. Tak więc ryzyko dla zdrowia występuje wtedy, gdy masa ciała przewyższa o 25% (czyli o jedną czwartą!) wagę prawidłową.
Obecnie prawidłową masę ciała oblicza się inną metodą. Na pierwszy rzut oka może się ona wydawać skomplikowana, ale w rzeczywistości taka nie jest. Polega ona na określeniu tzw. BMI – indeksu masy ciała (z ang. BMI – Body Mass Index). Potrzebne są przy tym takie dane wyjściowe, jak wzrost i masa ciała.
Przykład: Wartość BMI dla kobiety o masie ciała 62 kg i wzroście 1,59 m obliczamy w następujący sposób:
62 : 1,592 = 62; 2,5281 = 24,52.
Zgodnie z tabelą wartość BMI w tym przypadku jest w górnej granicy wagi prawidłowej. Zakłada się bowiem, że pożądana wartość BMI dla kobiety wynosi 19-24, dla mężczyzn zaś 20-25.
Tabelki
Można też oczywiście sprawdzić, czy określona masa ciała mieści się w granicach norm statystycznych, czy też daleko od nich odbiega. Średnia statystyczna nie musi koniecznie być jedno znaczna z idealną lub prawidłową masą ciała. Warto jednak wiedzieć, jak zmienia się ona wraz z wiekiem. Czy odnaleźliśmy się w tej tabeli? Czy obliczyliśmy, ile powinniśmy ważyć według indeksu masy ciała? Zapewne nie jesteśmy zaskoczeni wynikiem obliczeń. Może my więc przejść do rozdziału następnego, w którym będzie mowa o zdrowym chudnięciu, aż do osiągnięcia optymalnej indywidualnej masy ciała.